cale zycie chodzilam w zbyt malych butach, ktore obcieraly mnie do tego stopnia, ze rany byly zbyt duze bym mogla w ogole chodzic, dlaczego nie kupilam nowych? Bylam za bardzo przywiazana do tamtych i zadne inne mi sie nie podobaly. Od pol roku probuje isc przez zycie w nowych butach, jednak rany po poprzednich dalej są. Nowe buty sa fajne, tesknie troche za poprzednimi ale teraz jest mi wygodniej... W ostatnim czasie walczylam o odzyskanie samej siebie dlatego bylo mnie tu mniej, wroce;)